Niestety Święta Bożego
Narodzenia w XXI wieku są sprowadzane tylko do choinki, prezentów,
śniegu i Kevina w telewizji. Mówię o tym z żalem, gdyż nie
świadomie powoli je zabijamy. A warto byłoby zachować, zarówno
ich religijny jak i tradycyjny charakter. Pierwszy aspekt jest
najważniejszy. Przejawia się on nie tylko w sensu stricto obrzędach
religijnych, ale również w swego rodzaju oczyszczeniu duchowym. To
święto jest nie tylko symbolicznym narodzeniem Jezusa, ale również
Nowego Roku, czy naszej duszy. Kwestia tradycji wiąże się
natomiast z naszym pochodzeniem, dzięki temu możemy poznawać naszą
tożsamość i rozwijać naszą kulturę. To bardzo ważne
szczególnie w zglobalizowanym świecie, gdyż pozwala nam być
twórczą społecznością, a nie „małpować” wszystko co wymyślą specjaliści
od marketingu.
Boże Narodzenie to piękne
święto nie tylko dla chrześcijan. Ale dla wszystkich ludzi bez
względu, czy są wierzący, czy też nie. Najważniejsza jest bowiem
jego idea, która powinna nam w tym dniu przeświecać. Chodzi tu
przede wszystkim o pojednanie się z drugim człowiekiem, czy też o
zwykłą ludzką życzliwość. Co prawda tymi zasadami powinniśmy
się kierować na co dzień, jednak w minimalnym wymiarze wystarczy
jeżeli spróbujemy raz do roku. Prawdziwemu chrześcijaninowi nie
wypada zatem robić żadnych przykrości z tego powodu że w tym dniu świętuję.
Nie chcę tu nikogo
moralizować bo jestem ostatnią osobą która ma do tego prawo.
Chciałem tylko wyrazić swoją opinię w związku ze zbliżającymi
się świętami Bożego Narodzenia i życzyć wszystkim Zdrowych
Wesołych Świąt.
P.S.
Gdy skończyłem pisać
ten artykuł za oknem zrobiło się biało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz