Wybory pełne niespodzianek

Już za kilka dni zdecydujemy, jak przez następne cztery lata, będzie wyglądała Polska. Czy zechcemy pozostawić status quo? Czy będziemy chcieli zmian? Co prawda media i ośrodki badania opinii publicznej już wynik rozstrzygnęły, jednak w naszej ojczyźnie od 1991 roku, rezultaty wyborów już nie raz nas zaskoczyły.

Historia nie jest czarno - biała

W Polsce historia zawsze odgrywała wielką rolę w polityce. Niestety zamiast być nauczycielką życia i służyć rozwojowi naszego kraju, głównie była jego hamulcem. Często bezbronna i samotna w rękach nieodpowiedzialnych ludzi, służyła jako narzędzie do manipulacji i opluwania. Czy zatem jest szansa, by się przed tego typu sytuacjami chronić?

To będzie gorący tydzień

Wniosek ten nasunął mi się, gdy sprawdziłem pogodę na przyszły tydzień. Po 16 stopniach i pochmurnym niebie, wprowadzających nas w stan głębokiej depresji i apatii, ma stać 7 dni słońca, zaś słupek rtęci w termometrach ma zamiar poszybować, sięgając 30 stopni.

Wygrała demokracja!

Jeszcze tydzień temu, byłbym w stanie postawić duże pieniądze, że frekwencja w wyborach do Europarlamentu nie przekroczy 40%. Od samego początku były one traktowane przez moich rodaków po macoszemu, jako coś odległego i niezbyt ich dotyczącego. Gdy w niedziele o godzinie 21:00 ogłoszono frekwencję, to przecierałem oczy ze zdumienia i mówiłem w duchu: "dobrze, że nie jestem hazardzistą".

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta

Patrząc na rozgrywki Ekstraklasy, przez kilka ostatnich sezonów, można by parafrazować Gary'ego Lineaker'a: "Piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywa Legia Warszawa. Tylko czy sprawdzi się to w tym sezonie? Póki co wiele na to wskazuje jednak rozgrywki jeszcze nie dobiegły końca.